Dziewczyny to jednak mają łatwiej niż faceci. Vira wzięła niedawno kredyt w banku, ale ciężko idzie jej jego spłacanie. Kiedy pojawił się u niej pracownik banku z prośbą o spłatę kolejnej raty, Vira rozłożyła ręce i powiedziała, że kasy po prostu nie ma. Pracownik banku postraszył dziewczynę procesem windykacyjnym, ale po chwili zaproponował małą procedurę ugodową. Miał odstąpić od wszczęcia postępowania windykacyjnego w zamian za szybkiego lodzika. Vira ochoczo przystała na propozycję bankowca i już po chwili wielki kutas penetrował jej głębokie gardło.