Pochodziłem chwilę po bloku, w którym wynająłem mieszkanko i zauważyłem na końcu korytarza jakąś blondyneczkę myjącą z zaangażowaniem szyby tego wieżowca. Postanowiłem zagadać ją - jakich środków używa do mycia szyb, czy kocha swoją pracę, czy jej celem w życiu jest mycie okien w Pałacu Kultury i Nauki czy w jakimś pierwszym lepszym szalecie miejskim. Po krótkiej gadce wywnioskowałem, że laska mając tak wspaniałe ciało mogła by zrobić karierę wykonując jakąś bardziej pożyteczną pracę - zamiatanie chodników, malowanie trawy na zielono czy też rozbiór trzody chlewnej w punkcie skupu żywca. Póki co - zaproponowałem lasce stówkę w zamian za jakiś striptiz czy też jakiegoś dobrego blow-joba. Przeszliśmy do mojego mieszkanka, gdzie ze zwykłej sprzątaczki jadącej na szmacie cały dzień - Suzi przemieniła się w sexowną laseczkę w czerwonym kubraczku - ta przemiana bardzo mi przypadłą do gustu, dzięki czemu spuściłem się centralnie na jej atrakcyjne ciało...